Osoba
Niepełnosprawna to taka, która nie może samodzielnie, częściowo lub całkowicie
zapewnić sobie możliwości normalnego życia indywidualnego i społecznego na
skutek wrodzonego lub nabytego upośledzenia sprawności fizycznej lub
psychicznej.
Dzięki
cyklowi historii ludzi chcemy pokazać ,że
niepełnosprawność to nie koniec marzeń o życiu pełną piersią. Zgłosiło
się bardzo wielu chętnych. Kolejną osobą
jest Adrian Kuc,
Adrian jest młodym chłopakiem . Ma zaledwie 20 lat.
Mieszka w Krakowie. Od urodzenia jest osobą niepełnosprawną. Urodził się z przepukliną - oponowo rdzeniową. Kocha aktywność fizyczną . Nie lubi siedzieć bezczynnie. Do tego lubi motoryzację oraz czytać ciekawostki z
różnych dziedzin. Skończyłem LO, studiowałem rok, póki co jestem na stażu,
praca zdalna w domu .Na pytanie co byś doradził osobom które uważają ,ze z powodu
choroby jego życie nie ma sensu odpowiedział „Jak dla mnie choroba i sens
życia to dwie różne sprawy, pomimo wózka można normalnie uczestniczyć w życiu z
osobami chodzącymi, utrzymywać życie towarzyskie a nawet z nimi rywalizować w
różnych konkurencjach czy dyscyplinach .” Nie czuje się osobą samotną ,
dyskryminowaną. Ma wielu znajomych ,
kolegów, przyjaciół :). Kiedy zapytałam go o to co sądzisz o myśleniu innych
,że powinniśmy się zamknąć w 4 ścianach usłyszałam „Jeśli chodzi o myślenie to
ja osobiście zauważyłem że jest to dość popularne myślenie ale jakże bardzo
błędne :) Ze względu na lawinę stereotypów o osobach poruszających się na
wózku, my wręcz przeciwnie powinniśmy się pokazywać jak najczęściej, udowadniać
że da się funkcjonować normalnie … przy odrobinie zwykłego zrozumienia
ludzkiego :) .” Stara się być osobą
samodzielną. Ale zawsze powtarza : „nigdy nie jest tak dobrze żeby nie mogło
być lepiej ;) Zawsze można zrobić coś bardziej, lepiej itp. :) Kwestia
nieustannej pracy nad sobą :) . Jeśli chodzi o największą trudność mówi tak : „Szczerze mówiąc chyba
nie przychodzi mi do głowy taka czynność ponieważ sport i ciągła aktywność
fizyczna pozwoliła mi uzyskać naprawdę sprawność na wysokim poziomie :) „ .
Więc kochani uprawiajmy sporty . Póki co mieszka z rodzicami ale jak
najbardziej zakłada możliwość mieszkania samodzielnego :) . Jeszcze nie ma swojej drugiej połówki .Prywatnie znam
Adriana . I jestem bardzo zaskoczona ,że nie ma
nikogo. Jest to fantastyczny chłopak.
Ale z tego co mówi na ten moment
nie planuje znaleźć drugiej połówki.Jeśli
macie pytania do Adriana piszcie w
komentarzach.
Przekazując 1% swojego podatku, pomagasz mi w dążeniu do pełnej sprawności również poprzez hobby, jakim jest sport oraz rehabilitację, która jest bardzo kosztowna. Przekazując 1%, umożliwiasz mi spełnianie moich najskrytszych marzeń 💪
PAMIĘTAJ - DOBRO POWRACA ! 💞
Jak przekazać 1% ❓💲♿
Wpisujemy KRS: 0000270809
Kwota
CEL SZCZEGÓŁOWY: Kuc, 5026 - To jest BARDZO WAŻNE !
Wasza Nika
Temu Adrianowi współczuje jeju, nie chodzić nigdy to tak jak by nigdy nie zjeść obiadu albo nie wiem. Taki wpis jest potrzebny każdemu bo nigdy nie wiadomo kiedy stracimy nogi lub sprawność w nogach.
OdpowiedzUsuńJarek Cieśla - Nie ma czego współczuć, to tak jakbyś współczuł innym że chodzą :) Dla mnie poruszanie się na wózku to punkt wyjścia, nie traktuję tego inaczej czy gorzej :) To tylko jeden ze sposobów przemieszczania się :) Jestem przekonany że sposób poruszania się nie określa tego jacy jesteśmy bo można poruszać się na wózku i mieć dobry kontakt z rówieśnikami i nie tylko a można też poruszać się na wózku i być skur* no wiesz kim :D Patrząc z perspektywy wózka od zawsze, nie mam na co narzekać bo prawdę mówiąc nie widzę czynności, rzeczy której bym nie mógł robić :) No dobra - piłka nożna, no ale to jest tylko jedna z dyscyplin :) Istnieje wiele innych opcji sportu i gier zespołowych dla osób na wózkach :) Pamiętaj że WSZYSTKO zależy od naszej głowy :) Ktoś mi kiedyś powiedział że zmieniając "głowę" (myślenie, nastawienie) można zmienić życie ... i powiem ci to jest prawda ! :) W razie jakbyś chciał popisać, popytać zostawiam maila : adrianford6@o2.pl
UsuńPozdrawiam
Adrian - w samej osobie :D
Jarek Cieśla - Nie ma czego współczuć, to tak jakbyś współczuł innym że chodzą :) Dla mnie poruszanie się na wózku to punkt wyjścia, nie traktuję tego inaczej czy gorzej :) To tylko jeden ze sposobów przemieszczania się :) Jestem przekonany że sposób poruszania się nie określa tego jacy jesteśmy bo można poruszać się na wózku i mieć dobry kontakt z rówieśnikami i nie tylko a można też poruszać się na wózku i być skur* no wiesz kim :D Patrząc z perspektywy wózka od zawsze, nie mam na co narzekać bo prawdę mówiąc nie widzę czynności, rzeczy której bym nie mógł robić :) No dobra - piłka nożna, no ale to jest tylko jedna z dyscyplin :) Istnieje wiele innych opcji sportu i gier zespołowych dla osób na wózkach :) Pamiętaj że WSZYSTKO zależy od naszej głowy :) Ktoś mi kiedyś powiedział że zmieniając "głowę" (myślenie, nastawienie) można zmienić życie ... i powiem ci to jest prawda ! :) W razie jakbyś chciał popisać, popytać zostawiam maila : adrianford6@o2.pl
UsuńPozdrawiam
Adrian - w samej osobie :D
Piękny wpis. Sama chodzę do klasy integracyjnej i rozumiem takich ludzi. Bardzo ich szanuję i są naprawdę wartościowymi osobami 😃
OdpowiedzUsuńPozdrawiam😃
Dziękuję serdecznie za miłe słowa <3
UsuńPozdrawiam
Dziękuję za miłe słowa <3 Nie ma nic lepszego od szkoły integracyjnego pod warunkiem że nie masz nauczania indywidualnego bo to jest gorzej niż masakra, ja to porównuję do więzienia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Adrian :)