poniedziałek, 26 lutego 2018

2004-2005

2004/2005

Sezon rozpoczął od zajęcia 15. miejsca w Pucharze Prezesa Tatrzańskiego Związku Narciarskiego, osiągając 76,5 m i 77,5 m. Podczas letnich mistrzostw Polski 9 października skoczył na Wielkiej Krokwi 107,0 m w pierwszej serii i o sześć metrów dalej w drugiej, dzięki czemu zajął siedemnaste miejsce, tracąc 101,5 pkt do zwycięzcy – Adama Małysza. Następnego dnia na normalnej skoczni po skokach na 88,5 m i 83,5 m uplasował się na siódmej lokacie, tracąc do ponownego zwycięzcy, Małysza, 44,0 pkt. W 2004 po raz pierwszy wziął udział w Letnim Grand Prix, nie dostał się jednak do zakopiańskiego konkursu i na tym zakończył rywalizację w tamtej edycji.

Startował w Pucharze Kontynentalnym 2004/2005 przez pierwszą połowę sezonu – zanotował udział w 17 konkursach. Rozpoczął od występu w Rovaniemi, gdzie zajął 15. miejsce po skokach na odległość 93,5 m i 88,0 m. W następnym konkursie w tym samym miejscu spadł na 35. pozycję, w Lahti zaś nie punktował, znajdując się w szóstej i siódmej dziesiątce. 18 grudnia w czeskim Harrachovie skoczył 130,5 m i 111 m, dzięki czemu zajął 24. miejsce. Następnego dnia zajął 35. miejsce. Po tym konkursie plasował się na 36. miejscu w klasyfikacji generalnej Pucharu.
26 grudnia w szwajcarskim St. Moritz stanął na swoim pierwszym w karierze podium w Pucharze Kontynentalnym – zajął 3. miejsce. Skoczył wówczas 89,5 m i 94,0 m. Dzień później w Engelbergu ponownie zyskał punkty, kończąc konkurs na 13. pozycji, po skokach na 119 m i 125,5 m i awansował na 23. miejsce w klasyfikacji generalnej.
W dwóch kolejnych konkursach zajmował miejsca poza pierwszą trzydziestką (był 42. w drugiej odsłonie rywalizacji w Engelbergu i 62. w Seefeld), jednak od tamtego czasu zdobywał punkty we wszystkich kolejnych konkursach, w których wystąpił. Uplasował się na 21. i 13. pozycji w Planicy oraz na 12., 19. i 17. miejscu w Sapporo. Po raz ostatni w tamtym sezonie Pucharu Kontynentalnego pojawił się na skoczni w Bischofshofen, w pierwszym konkursie skacząc 122 m i 115 m i zajmując 22. miejsce, w drugim zaś, przy skokach na 122,5 m i 124 m, miejsce 23. Sezon ukończył na 38. miejscu w końcowej klasyfikacji generalnej.
W Pucharze Świata 2004/2005 wystąpił czterokrotnie, oprócz tego trzykrotnie nie zakwalifikował się do konkursu. Ten sezon PŚ rozpoczął od występu w Zakopanem, gdzie znalazł się w ostatniej dziesiątce, na 44. miejscu. Do drugiego z polskich konkursów nie zakwalifikował się.
11 lutego w Pragelato, w 33. rocznicę zdobycia przez Wojciecha Fortunę złotego medalu olimpijskiego, zdobył pierwsze w karierze punkty w PŚ – skoczył 118,5 m i 121,5 m, zajmując dzięki temu 7. miejsce. Adam Małysz (9. pozycja w konkursie) po raz pierwszy od grudnia 2000 nie był najwyżej sklasyfikowanym Polakiem w zawodach o Puchar Świata. Dzień później wraz z reprezentacją był czwarty w jednoseryjnym konkursie drużynowym.
Wiele razy słyszałem, że „będę drugim Małyszem”. Nie chcę być do nikogo porównywany, ale chciałbym skakać jak on. Panowie, ja po raz pierwszy w życiu skakałem w PŚ poza Polską. Nie jestem nową gwiazdą światowych skoków, nie jestem „nowym Małyszem”. Koncentruję się na dobrym skakaniu, a wyniki przyjdą same.
— Kamil Stoch,
W mistrzostwach świata seniorów zadebiutował 20 lutego podczas zawodów w Oberstdorfie, w trakcie konkursu drużynowego na skoczni normalnej. Polska (ze Stochem w składzie) zajęła 6. miejsce, a on skakał na 86,5 m i 82 m. Wcześniej, na skoczni normalnej, nie przebrnął kwalifikacji, w których był 53. Podczas jedynej serii w konkursie indywidualnym na dużej skoczni w Oberstdorfie oddał skok na odległość 117,5 m i zajął 37. miejsce. W konkursie drużynowym na tej samej skoczni skoczył o pół metra gorzej. Polska nie zakwalifikowała się do drugiej serii, zajmując 9. miejsce.
Nie przebrnął także kwalifikacji do konkursów Turnieju Nordyckiego 2005 w Lahti i Kuopio. W Lillehammer zajął 40. miejsce ze skokiem na 109 m. W Oslo skoczył 114 m i znalazł się na 34. miejscu. Cykl turniejowy ukończył na 54. pozycji. Sezon 2004/2005 w PŚ zakończył na 53. miejscu z 36 punktami zdobytymi we Włoszech.
Podczas konkursu drużynowego mistrzostw świata juniorów oddał skoki na odległość 95,5 m i 101,5 m. Był najlepszy w drużynie złożonej oprócz niego z: Piotra Żyły, Pawła Urbańskiego i Wojciecha Topora. Do zwycięskiej Słowenii stracili oni tylko 4 pkt. W konkursie indywidualnym zajął 8. miejsce. W pierwszej serii skoczył 95 m i przegrywał tylko z Joonasem Ikonenem, jednak w drugiej nie ustał skoku na odległość 96 m, co kosztowało go brak medalu. Był to jego ostatni występ na mistrzostwach globu w tej grupie wiekowej.
W mistrzostwach Polski zdobył dwa medale: brązowy na skoczni normalnej, gdzie w jednoseryjnym konkursie stracił do mistrza Polski Adama Małysza ponad 10 punktów i zajął 3. miejsce (był to jego pierwszy medal seniorskich MP) i dwa tygodnie później medal srebrny – na dużej skoczni, po skokach na 113,5 m i 120,5 m (stracił 40,3 pkt do zwycięzcy, Adama Małysza).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz