środa, 28 lutego 2018

2015/2016 - 2016/2017

2015/2016

W sezonie 2015/2016 Stoch znalazł się ponownie w kadrze A reprezentacji Polski, po raz ostatni prowadzonej przez Łukasza Kruczka.
Pierwszym występem skoczka w sezonie letnim 2015 był ten w szczyrkowskim Memoriale Olimpijczyków rozegranym 17 lipca. Uplasował się w nim na osiemnastej pozycji, tracąc 50,5 pkt do zwycięzcy, Stefana Huli. Dzień później zajął czwarte miejsce w konkursie mistrzostw Polski w Wiśle. Oddał na Malince skoki na odległość 125 i 127 m i do obrony tytułu zabrakło mu 12,5 pkt.
Nowym mistrzem został Dawid Kubacki. Do międzynarodowej rywalizacji powrócił 31 lipca podczas otwierających Letnie Grand Prix 2015 zawodów w Wiśle. W konkursie drużynowym reprezentacja Polski prowadziła po każdej grupie i wygrała z przewagą 42 pkt nad drużyną niemiecką. Stoch skakał w ostatniej grupie i po skokach na odległość 126 m i 129,5 m uzyskał piąty indywidualny rezultat (wśród Polaków wyprzedzili go Kubacki i Kot). Dzień później rozegrano konkurs indywidualny. Po pierwszej kolejce, w której oddał skok na odległość 128,5 m, znajdował się na trzeciej pozycji. W finale wylądował pół metra dalej i ostatecznie zajął piąte miejsce, najlepsze w tamtej edycji cyklu. Następna runda odbyła się w Hinterzarten. Reprezentacja Polski zajęła w konkursie drużynowym drugie miejsce, tracąc 64,3 pkt do reprezentacji gospodarzy, która kontrolowała przewagę od pierwszej kolejki. Stoch oddał skoki na 99,5 m i 96 m, uzyskując najniższą notę w swoim zespole. W konkursie indywidualnym nie punktował, plasując się na 38. miejscu i spadł na jedenastą pozycję w klasyfikacji generalnej. W rozegranym 14 sierpnia konkursie w Courchevel był dziewiąty po skokach na 118,5 m i 128 m, i na tę samą pozycję awansował w klasyfikacji łącznej cyklu. W wywiadzie przyznał, że na tamtym etapie przygotowań wciąż miał problemy z pozycją najazdową.
Dzień później w Einsiedeln uzyskał lepszy rezultat. Po swoim skoku na 111,5 m zajmował trzecie miejsce, by na koniec kolejki być siódmy. W drugiej serii osiągnął odległość 113 m, dzięki czemu stanął na najniższym stopniu podium, przegrywając z Freundem i Prevcem. Pozwoliło mu to na awans o jedną lokatę w klasyfikacji LGP.
Odbicie było zbyt agresywne. Po wyjściu z progu było widać, że te narty jeszcze wiszą za bardzo. Po skoku nie wiedziałem czy będę w ogóle w pierwszej szóstce, a co dopiero na podium.
— Kamil Stoch

Stoch w Hinzenbach, wrzesień 2015

Dwa tygodnie później rozegrano zawody LGP w Hakubie, w których nie wzięła udziału reprezentacja Polski. Stoch spadł na dziesiąte miejsce w klasyfikacji generalnej. Powrócił do rywalizacji podczas zawodów w Czajkowskim. 5 września rozegrano konkurs na normalnej skoczni. Po pierwszej serii, w której uzyskał 101 m, plasował się na trzeciej pozycji. Po drugim skoku o długości 99,5 m spadł na ósme miejsce. Przyznał, że przy finałowej próbie zaryzykował i popełnił błąd. Dzień później na dużym obiekcie zajął dziesiąte miejsce, awansując z zajmowanej po pierwszej kolejce 26. pozycji. Uzyskał wówczas 116,5 m i 130 m. Po tej rundzie Grand Prix awansował na siódme miejsce w klasyfikacji łącznej cyklu, będąc trzecim spośród Polaków. W Ałmaty Polacy jednak nie startowali i po konkursach w Kazachstanie powrócił na dziesiątą lokatę. W zamykającym sezon letni konkursie w Hinzenbach zajął szóste miejsce, po skokach na 91,5 m i 86,5 m.
Zdobyte w Letnim Grand Prix 232 punkty dały Stochowi dziewiąte miejsce w klasyfikacji generalnej tego cyklu, ex aequo z Piotrem Żyłą. Do zwycięzcy cyklu, Kento Sakuyamy stracili oni 280 pkt.
Rywalizację w Pucharze Świata 2015/2016 rozpoczął 21 listopada konkurs drużynowy w Klingenthal. Polacy po pierwszej serii zajmowali szóste miejsce, a Stoch skoczył w niej 126 m. W drugiej rundzie, po trzech kolejkach plasowali się na piątej lokacie, jednak w ostatniej Stoch uzyskał 125 m, zaś Czech Roman Koudelka wylądował o pięć metrów dalej. To zadecydowało o zajęciu przez reprezentację Polski szóstego miejsca. Stoch przyznał, że w trakcie rywalizacji był zestresowany, zaś jego odbicie z progu „nie było pełne”. Dzień później w rywalizacji indywidualnej uzyskał w pierwszym skoku 137 m. Próba ta, oddana przy wietrze 0,83 m/s pod narty pozwoliła mu na objęcie pozycji wicelidera. Po niej skrócono rozbieg, a ostatecznie Polak zajął w pierwszej serii piąte miejsce, zapewniając sobie awans jako jedyny z reprezentantów swojego kraju. W drugiej, zdaniem trenera, zbyt szybko wychylił się nad nartami lecąc nad bulą, a w rezultacie wylądował 12 m krócej i uzyskał niskie noty za styl, co spowodowało jego spadek na 13. miejsce.
Po odwołaniu konkursu w Kuusamo, następnym konkursem PŚ był ten w Lillehammer, który został przeniesiony z dużej na normalną skocznię, a rozegrać udało się tylko jedną serię w loteryjnych warunkach wietrznych. Po wyjściu z progu skrzyżował narty i jedna obiła się o drugą, co spowodowało problemy w pierwszej fazie lotu. Uzyskał odległość 94,5 m i zajął 15. miejsce. Następnego dnia zajął 47. miejsce po skoku na 87,5 m.
Jedna głupia myśl wybiła mnie z równowagi. Przez to wdał się prosty błąd. Przy tak wysokim poziomie i tym bardziej na normalnej skoczni, gdzie proste błędy kosztują bardzo wiele, nic się nie dało zrobić. Nie upilnowałem pozycji najazdowej, środek ciężkości poleciał za bardzo do przodu, przez co kierunek odbicia był skierowany zbyt agresywnie, za bardzo do przodu. Nie nabrałem wysokości tylko był rzut z progu do nart.
— Kamil Stoch
Po norweskich zawodach plasował się na 20. miejscu w klasyfikacji generalnej z dorobkiem 36 pkt ex aequo z Daiki Itō, wyprzedzając o 1 pkt Stefana Hulę.
W przeciągu sezonu zimowego tylko trzykrotnie znalazł się w czołowej dziesiątce zawodów Pucharu Świata. Najwyższe, szóste miejsce zajął w Niżnym Tagile. Ostatecznie zajął 22. miejsce w klasyfikacji generalnej, najgorsze od sezonu 2009/2010. Zdobył brązowy medal w konkursie Mistrzostw Polski 2016. Nie zakwalifikował się do konkursu indywidualnego mistrzostw świata w lotach. W konkursie drużynowym był piąty. Problemy wynikały ze złej pozycji najazdowej i zbyt agresywnego odbicia.

 

2016/2017

W sezonie 2016/2017 Stoch został powołany do kadry narodowej A, której prowadzenie objął Stefan Horngacher. Przed rozpoczęciem rywalizacji w letnich konkursach stwierdził, że tę część sezonu traktuje „bardzo treningowo”.
16 lipca, w otwierającym rywalizację w Letnim Grand Prix w skokach narciarskich 2016 konkursie w Courchevel Stoch zajął drugie miejsce. Po pierwszym skoku na 128,5 m plasował się już na drugiej pozycji i udało mu się ją utrzymać dzięki o pół metra krótszej próbie w drugiej kolejce. Przegrał o 5 pkt z Maciejem Kotem. Wcześniej Stoch miał najlepszy rezultat w serii próbnej. To podium było pierwszym w zawodach najwyższej rangi od 15 sierpnia 2015.
Sześć dni później rozegrano konkurs drużynowy w Wiśle, gdzie Polacy uplasowali się na szóstej pozycji. Stoch oddał skoki na 114,5 m i 119,5 m.
(...)ja czułem się jakby mi ktoś odciął nogi, a głowa kompletnie nie znalazła porozumienia z resztą ciała. Mówiła swoje, a ciało reagowało zupełnie inaczej
— Kamil Stoch
W rywalizacji indywidualnej uplasował się na dziesiątym miejscu. Po pierwszej serii, w której skoczył na odległość 123 m, był dziesiąty. W finałowym skoku uzyskał 121,5 m. Pozwoliło mu to zachować drugie miejsce w klasyfikacji generalnej, jednak jego przewaga nad trzecim zawodnikiem – Stefanem Kraftem – zmalała do 6 pkt.
Następna runda odbywała się pod koniec miesiąca na normalnej skoczni w Hinterzarten. W kwalifikacjach Stoch oddał najdłuższy skok – 103,5 m. W konkursie głównym uzyskał 9. miejsce po skokach na 97 m i 101,5 m. Przyznał później, że skoki w Niemczech pozwoliły mu na ustabilizowanie swojej pozycji najazdowej i kierunku odbicia. W klasyfikacji generalnej spadł na czwarte miejsce. 6 sierpnia odbył się konkurs w Courchevel. Po pierwszej serii Stoch plasował się na drugiej pozycji, po skoku na odległość 112,5 m. Udało mu się utrzymać tę pozycję po uzyskaniu 117,5 m w finałowej kolejce. Przegrał o 4 pkt z Maciejem Kotem. Powrócił na drugą lokatę w klasyfikacji łącznej (z której stopniowo spadał na siódmą w wyniku absencji podczas zawodów w Azji).
1 października odbył się konkurs w austriackim Hinzenbach. Stoch uplasował się na trzynastej pozycji, po skokach na 86,5 m i 86 m. Stwierdził, że w jego skokach pojawia się minimalny błąd za progiem, polegający na skrzyżowaniu nart, co w wyniku obijania się jednej narty o drugą wywołuje problemy w locie. Dzień później odbyły się zawody finałowe w Klingenthal. Po pierwszej serii, w której uzyskał 131 m, zajmował trzecie miejsce, tracąc 1,6 pkt do drugiego Daniela-André Tandego, a o 1,2 pkt wyprzedzając Dawida Kubackiego. W drugiej próbie wylądował metr dalej, co zapewniło mu awans na drugą pozycję i przegraną jedynie z Maciejem Kotem (o niemal 30 pkt). Ten rezultat pozwolił mu na zajęcie trzeciej lokaty w klasyfikacji generalnej cyklu – wyprzedził o 11 pkt Stefana Krafta, a do triumfatora (Kota) stracił 265 pkt. Było to trzecie podium Stocha w klasyfikacji łącznej tego cyklu oraz pierwsze indywidualne trofeum międzynarodowe od czasu Kryształowej kuli w sezonie 2013/2014.
Przed startem w Pucharze Świata 2016/2017 razem z reprezentacją trenował na zgrupowaniu w Lillehammer. Cykl rozpoczęły natomiast konkursy w fińskim Kuusamo. W inauguracyjnych kwalifikacjach zajął piąte miejsce, po skoku na 138 m. Stwierdził, że skoki próbne były spóźnione. W odbywającym się 25 listopada pierwszym konkursie sezonu uzyskał 137 m, po czym upadł. Miał na to wpływ zbity śnieg na zeskoku oraz błąd popełniony przez zawodnika – przeniósł ciężar ciała zbytnio na prawą nogę, co spowodowało „złapanie kantu” przez lewą nartę. Dzięki osiągnięciu odpowiedniej odległości znalazł się jednak na liście startowej finałowej serii. Uzyskał w niej 136 m, co pozwoliło mu na zdobycie punktów i zajęcie 26. miejsca. Dzień później zajął 22. miejsce po skokach na 121,5 m i 124 m. Na nieduże osiągane odległości zdaniem zawodnika bezpośredni wpływ miała niska wysokość lotu nad bulą. Trener stwierdził, że Stochowi nie sprzyjały warunki wietrzne.
Na przełomie 2016 i 2017 roku wystartował w Turnieju Czterech Skoczni. W pierwszym konkursie tego turnieju, który odbył się 30 grudnia 2016 w Oberstdorfie, Stoch zajął 2. miejsce, przegrywając jedynie z Austriakiem Stefanem Kraftem. W drugich, noworocznych zawodach w Garmisch-Partenkirchen, Polak ponownie był 2., tym razem ustępując Norwegowi Danielowi-André Tandemu, jednakże objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej turnieju. 4 stycznia 2017 w Innsbrucku, w rozgrywanym w niekorzystnych warunkach atmosferycznych konkursie, odbyła się tylko jedna seria zawodów. Stoch zajął 4. miejsce, a zwycięzcą ponownie został Tande, który odebrał reprezentantowi Polski prowadzenie w klasyfikacji generalnej TCS. 6 stycznia w Bischofshofen rozegrano ostatnie zawody turnieju. Po pierwszej serii Stoch zajmował drugie miejsce, po skoku na 134,5 m przegrywając tylko z reprezentantem Słowenii Jurijem Tepešem (141 m), z kolei Tande był trzeci. W drugiej serii, Norweg po nieudanym skoku na 117 m stracił szansę na wygranie turnieju, natomiast Polak uzyskał 138,5 m, co dało mu wygraną w konkursie (Słoweniec skoczył 124,5 m i spadł na 7. miejsce) i całym turnieju.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz