wtorek, 27 lutego 2018

2011/2012

2011/2012

Sezon rozpoczął od udziału w pierwszej edycji Lotos Poland Tour, zaliczanego do cyklu Letniego Grand Prix. W inauguracyjnym konkursie w Wiśle zajął dziewiąte miejsce, po skokach na 124,5 m i 125,5 m. W Szczyrku stanął na najniższym stopniu podium. W pierwszej serii skoczył 100 m i zajmował siódme miejsce, w drugiej osiągnął odległość 103,5 m i awansował na trzecią pozycję. 23 lipca podczas konkursu drużynowego w Zakopanem, Stoch był uważany przez media za lidera polskiej kadry. Skoczył 111 m i 103 m – najgorzej z polskich reprezentantów, a także wszystkich skoczków, którzy zakwalifikowali się do drugiej serii. Jego drużyna zajęła szóste miejsce. Słaby skok w pierwszej serii wytłumaczył zbyt późnym wybiciem z progu, a w drugiej zetknięciem się nart.

Liczyliśmy na zdecydowanie lepsze miejsce, szczególnie po wczorajszych skokach. Ja się dzisiaj nie będę usprawiedliwiał gorszymi warunkami, zmiennym wiatrem. Ja po prostu dałem ciała i już.
— Kamil Stoch
Dzień później wziął udział w konkursie indywidualnym, w którym uplasował się na trzeciej pozycji po skokach na 127 m i 123,5 m. Tym samym zakończył cykl Poland Tour na trzecim miejscu, wysuwając się też na tę pozycję w klasyfikacji generalnej Letniego Grand Prix.
Kolejne letnie zawody odbywały się w Hinterzarten na skoczni Adlerschanze. W rywalizacji drużynowej Polska zajęła 2. pozycję, za reprezentacją Austrii. Stoch lądował na 101 m i 103 m. W rozgrywanym następnego dnia konkursie indywidualnym był 2., skacząc 107,5 m i 103,5 m i plasując się za Thomasem Morgensternem. Ten wynik pozwolił mu awansować na drugie miejsce w klasyfikacji generalniej Letniej Grand Prix. W następnych zawodach, we francuskim Courchevel, Stoch zajął trzecie miejsce. W pierwszej serii skoczył 126,5 m i był trzeci, w drugiej wylądował na 137 m i pobił rekord Tremplin Le Praz, zajmując ostatecznie trzecie miejsce, ustępując Richardowi Freitagowi i Thomasowi Morgensternowi. Serię zawodów w krajach alpejskich kończyła rywalizacja w Einsiedeln na skoczni Andreas Küttel-Schanze. Odbyła się tylko jedna seria, w której Stoch skoczył 118 m i pokonał Morgensterna i Rune Veltę.
17 września na LMP 2011 wywalczył swój pierwszy indywidualny tytuł letniego mistrza Polski. Na Wielkiej Krokwi uzyskał odległości 130 m i 119,5 m, a jego łączna nota wyniosła 253,4 pkt.
W październiku wziął udział w dwóch konkursach kończących sezon letni. W Hinzenbach był 15. (86 m i 90 m). Natomiast w finale LGP w Klingenthal zwyciężył, po skokach na odległość 140,5 m i 135,5 m. Pozwoliło mu to na awans na drugą pozycję w finalnej klasyfikacji generalnej Letniej Grand Prix.
W wywiadzie dla Przeglądu Sportowego w listopadzie 2011 stwierdził, że jego głównym celem na sezon zimowy jest miejsce w pierwszej szóstce klasyfikacji generalnej Pucharu Świata.
Podczas odbywającego się 27 listopada, otwierającego sezon Pucharu Świata 2011/2012 jednoseryjnego konkursu drużynowego w Kuusamo, Polacy ze Stochem w składzie uplasowali się na 7. pozycji. Skoczek z Zębu skoczył 128 m, co było najlepszym rezultatem w jego reprezentacji. W pierwszym zimowym konkursie indywidualnym, również w tym fińskim mieście, zajął 4. pozycję, po skokach na 132 m i 129,5 m. Następnie wystartował w konkursie na normalnej skoczni w Lillehammer. W pierwszej serii, po skoku na 90 m, zajął 11. pozycję. W finałowej skoczył 96 m i zapewnił sobie najniższy stopień podium w konkursie. Tym samym po raz pierwszy w karierze awansował na trzecią pozycję w klasyfikacji generalnej PŚ. Następnego dnia w konkursie na skoczni K-123 odpadł już po pierwszej serii, zajmując po skoku na 101 m 48. pozycję. Powodem tak słabego wyniku było złe wybicie, skierowane zbytnio do przodu. W tabeli generalnej spadł na 8. lokatę.
Podczas pierwszego konkursu indywidualnego w Harrachovie, 9 grudnia uplasował się na 15. miejscu, po skokach na 122,5 m i 128 m. Dzięki zdobytym 16 punktom awansował na 7. pozycję w klasyfikacji generalnej, kosztem kontuzjowanego Romana Koudelki. Dzień później odbył się konkurs drużynowy. Zębianin skakał w czwartej grupie – po skoku na 131,5 m zagwarantował biało-czerwonym awans do drugiej serii. W niej skoczył na odległość 128,5 m, a Polska zajęła 5. miejsce. W niedzielnych zawodach indywidualnych Stoch był 13. Oddał skoki na odległość 124 m i 130 m.
17 grudnia 2011, na pierwszym konkursie w Engelbergu uplasował się na 12. miejscu, po skokach na odległość 125,5 m i 124,5 m (awansował po pierwszej serii o dwa miejsca). W niedzielnych zawodach osiągnął 129 m w pierwszej serii, co dało mu 9. pozycję. W finałowej serii osiągnął 137 m i awansował na drugie miejsce.
26 grudnia 2011 w Wiśle-Malince odbyły się mistrzostwa Polski. W pierwszej serii Stoch skoczył 123,5 m i zajmował drugie miejsce, za Piotrem Żyłą. W drugiej oddał skok na odległość 136 m, czym ustanowił nowy rekord obiektu i zdobył złoty medal.
Podczas kwalifikacji do pierwszych zawodów 60. Turnieju Czterech Skoczni na Schattenbergschanze Stoch osiągnął 103 m, wynik który nie dałby mu awansu do konkursu, gdyby nie prekwalifikacja. W związku z tym jego rywalem w parze został pierwszy Andreas Kofler. W pierwszej serii konkursowej oddał skok na odległość 127 m, co było najlepszym wynikiem wśród lucky loserów, a szóstym wśród wszystkich zawodników. W finałowej serii spadł na 23. miejsce, po oddanych w słabych warunkach skoku na 107 m. Podczas konkursu w Ga-Pa skakał w pierwszej parze z Martinem Kochem\. Oddał skok na odległość 132 m i dzięki rekompensacie punktowej za niekorzystny wiatr i wyższym notom pokonał Austriaka, który skoczył 134,5 m. Dało mu to 7. miejsce w klasyfikacji. W drugiej serii skoczył 137,5 m, dzięki czemu awansował na 4. miejsce ex aequo z Taku Takeuchim. W klasyfikacji generalnej Turnieju Czterech Skoczni również awansował, na 9. miejsce z łączną notą 489,1 pkt.
Podczas konkursu w Innsbrucku prowadził po pierwszej serii, w którym skoczył na odległość 132,5 m. W drugiej zaś wiał mocny wiatr z tyłu, w dodatku popełnił błąd przy wyjściu z progu. Skoczył na 108 m i spadł na dziewiąte miejsce. W kończącym Turniej jednoseryjnym konkursie w Bischofshofen był ponownie 9. ze skokiem na 129 m. W całym TCS zajął 8. lokatę. Występy w turnieju nie zmieniły jego pozycji w klasyfikacji łącznej PŚ – nadal był siódmy, z dorobkiem punktowym 364 pkt i stratą 2 pkt do wyprzedzającego go bezpośrednio Freunda.

Kamil Stoch podczas wygranych zawodów PŚ w Zakopanem

Kamil Stoch podczas wygranych zawodów PŚ w Zakopanem

Stoch na najwyższym stopniu podium PŚ w Zakopanem

15 stycznia 2012 odbyły się pierwsze dwa konkursy w lotach, otwierające Puchar Świata w lotach narciarskich 2011/2012. W pierwszym z nich, jednoseryjnym, Kamil Stoch oddał skok na odległość 193 m, będąc jednym z kilku zawodników skaczących z obniżonej platformy startowej. Odległość ta pozwoliła mu zająć 6. miejsce, ze stratą 0,7 pkt. do piątego Skletta. Awansował dzięki temu na szóstą pozycję w klasyfikacji generalnej. W pierwszej serii drugiego, popołudniowego konkursu skoczył na odległość 191,5 m, co dawało mu 7. miejsce. W drugiej poleciał dziesięć metrów krócej i początkowo sklasyfikowano go na 4. pozycji, jednak po dyskwalifikacji Schlierenzauera za problemy z kombinezonem awansował na miejsce dające mu najniższy stopień podium. Dzięki temu ponownie awansował o jedną pozycję w klasyfikacji generalnej PŚ i przesunął się na 5. lokatę w klasyfikacji lotów.
20 stycznia 2012 roku odbył się pierwszy z dwóch konkursów Pucharu Świata w Zakopanem. Po skoku na odległość 125,5 m w pierwszej serii zajmował drugą pozycję. W drugiej zaś skoczył 135 m, co było najdłuższą odległością w konkursie. Prowadzący Severin Freund uzyskał 113 m, co dało polskiemu skoczkowi czwarte w karierze zwycięstwo, drugie na Wielkiej Krokwi. W pierwszej serii drugiego konkursu skoczył 122 m i zajmował 17. pozycję. Potem oddał jednak jeden z najdłuższych skoków drugiej serii – 133,5 m, co dało mu awans na siódme miejsce w konkursie, jednak przy podium Richarda Freitaga oznaczało to spadek na szóstą lokatę w klasyfikacji generalnej. Jego drużyna awansowała za to na szóstą pozycję w Pucharze Narodów.
Podczas treningów przed zawodami w Sapporo plasował się w trzeciej dziesiątce, w kwalifikacjach oddał skok na odległość 107,5 m (ich zwycięzca, Sklett skoczył 137 m). Stwierdził, że brak dobrej dyspozycji był wynikiem zmiany stref czasowych i ogólnym zmęczeniem oraz specyfiką skoczni. Jednak następnego dnia, po wygraniu serii próbnej w pierwszym konkursie uzyskał odległości 130 m i 127 m i stanął na najniższym stopniu podium. Pierwszą serię niedzielnego konkursu na Ōkurayamie ukończył na pozycji lidera, po skoku na 131,5 m. W finalnej rundzie oddał skok na tę samą odległość, jednak zwycięzca zawodów Daiki Itō uzyskał 137 m, co spowodowało spadek Polaka na drugie miejsce. Dzięki zdobytym w Japonii 140 punktom, powrócił na piątą pozycję w klasyfikacji generalnej, z przewagą 54 punktów nad Freitagiem i stratą 34 do Morgensterna.
W pierwszym konkursie w Predazzo, po lądowaniach na 123,5 m i 126 m, uplasował się na 7. miejscu, ze stratą 4,2 pkt. do podium. W obu seriach skakał w niekorzystnych warunkach wietrznych. Następnego dnia zawodów na Trampolino Dal Ben w pierwszej serii skoczył na 125,5 m i był trzeci. Druga próba o długości 131,5 m zapewniła mu drugie w sezonie zwycięstwo, przed Schlierenzauerem i Bardalem. Pozwoliło mu to także wyprzedzić w klasyfikacji generalnej Thomasa Morgensterna i przesunąć się na 4. miejsce.

Stoch po nieudanym skoku w odwołanej później serii konkursowej

Zawody w Willingen za inagurowały FIS Team Tour 2012. W sobotnim konkursie drużynowym Polska była siódma, Stoch skakał na odległość 133 m i 134,5 m. Dzień później indywidualnie zajął miejsce piąte, skacząc na 139 m i 144 m; była to ostatnia punktowana lokata, której dotąd nigdy nie zdobył. Po odwołaniu konkursu w Klingenthalu, kolejne zawody przeprowadzono w Oberstdorfie na skoczni do lotów. Po pierwszej rundzie Stoch był dziewiąty, skacząc na 197,5 m. W drugim skoku wylądował na 216. metrze i ostatecznie był szósty. Dzień później, w konkursie drużynowym w jedynej serii oddał skok na 196 m, zdobył najmniej punktów z reprezentantów swojego kraju, a Polska uplasowała się na szóstej pozycji. Po zakończeniu Turnieju Drużynowego pozostał na czwartej lokacie w klasyfikacji generalnej i zmniejszył swoją różnicę do trzeciego zawodnika do 100 punktów, zaś powiększył przewagę nad piątym, Morgensternem z dwóch do czterdziestu jeden punktów. Zmniejszył też stratę do drugiego Schlierenzauera o 36 oczek. W klasyfikacji lotników spadł na szóste miejsce, będąc wyprzedzonym przez Kocha.
Na Mistrzostwami Świata w Lotach Narciarskich 2012 wyjechał jako jeden z faworytów, będąc wszechstronnym skoczkiem i lotnikiem. Podczas oficjalnych serii treningowych na Vikersundbakken Stoch oddał skoki na odległość 204 m  i 205 m. W sesji kwalifikacyjnej skoczył na 153 m, przy mocnym tylnym wietrze, jednak był pre kwalifikowany.
24 lutego, w pierwszej serii konkursowej skakał jako trzydziesty piąty. Przed jego próbą nastąpiła przerwa w oczekiwaniu na poprawę warunków atmosferycznych. Po kilkuminutowym oczekiwaniu otrzymał zgodę na oddanie skoku, jednak po wyjściu z progu uderzył w niego silny podmuch wiatru, co uniemożliwiło mu daleki lot i zmusiło do ratowania się przed upadkiem. Plasował się na trzydziestej drugiej pozycji, z odległością 152,5 m (najkrótszą w konkursie). Po nim nastąpiła kolejna przerwa w rywalizacji, a ostatecznie podjęta została decyzja o anulowaniu wszystkich dotychczasowych wyników. Jednocześnie w zamian za odwołane serie konkursowe, postanowiono przeprowadzić dodatkową serię dnia następnego.
W pierwszej serii sobotniego konkursu indywidualnego skoczył 191 m i uplasował się na 12. miejscu. W drugiej oddał skok na 211,5 m i finalnie zajął, najlepsze w dotychczasowej karierze na tej imprezie, dziesiąte miejsce, ze stratą 54,8 pkt. do zwycięzcy, Roberta Kranjca. W rywalizacji drużyn Polska była 7., a Stoch skoczył 208 m i 196,5 m.
Kolejne pucharowe konkursy rozegrano w Lahti na skoczni normalnej Salpausselkä K90. Zawody drużynowe Polacy ukończyli na trzeciej pozycji, tracąc 0,6 punktu do drugich Niemców. Stoch, który był najlepszy w swojej kadrze, lądował na 92,5 m i 89,5 m. Dzień później niespodziewanie nie awansował do drugiej serii. W trudnych warunkach oddał skok na 79,5 m i zajął 39. pozycję. Na zawodach w Trondheim uplasował się na 6. miejscu, osiągając 132,5 m i 135,5 m. Jednocześnie spadł w klasyfikacji Pucharu na 5. pozycję, o 15 punktów za Daikiego Itō.

Stoch pod skocznią w Oslo, 11 marca 2012

W pierwszej serii konkursu na Holmenkollbakken w Oslo Stoch oddał skok na 113 m, co było trzecim wynikiem spośród Polaków (na trzeciej pozycji w zawodach plasował się Piotr Żyła, a na siódmej Maciej Kot). W drugiej skoczył 124 m, co zapewniło mu awans na 11. miejsce. Przy czwartym miejscu Ito oznaczało to zmniejszenie szans na podium w końcowej klasyfikacji generalnej. Stoch powiększył za to przewagę punktową nad szóstym Morgensternem, który nie zakwalifikował się do drugiej serii.
W dniach 16-18 marca rozegrano finał Pucharu Świata na Letalnicy w Planicy. W pierwszym konkursie indywidualnym zawodnik uplasował się na 9. miejscu, skacząc na 205,5 m i 213 m i będąc najlepszym z pięciu Polaków, którzy zakwalifikowali się do drugiej serii. W konkursie drużynowym Polska była piąta, Stoch latał na odległość 209,5 m i 203,5 m. W niedzielnych, jednoseryjnych, zawodach oddał skok na 199 m, co dało mu jedenastą pozycję w konkursie.
Sezon 2011/2012 ukończył na najlepszym w swojej dotychczasowej karierze, piątym miejscu w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata z dorobkiem 1078 punktów, a stratą 247 punktów do zdobywcy Kryształowej Kuli, Andersa Bardala. Stoch w tym sezonie stawał na podium siedmiokrotnie – zwyciężał dwa razy, dwukrotnie był drugi i trzykrotnie trzeci. W klasyfikacji lotów był szósty, co również było jego najlepszym wynikiem. Stracił 162 punkty do najlepszego lotnika sezonu, Roberta Kranjca, stawał na podium jednego konkursu lotów – był trzeci w Tauplitz.
W dniach 24–25 marca w Zakopanem przeprowadzono dwa konkursy o mistrzostwo kraju. W rywalizacji drużynowej najlepszy okazał się AZS Zakopane ze Stochem w składzie (zawodnik ten osiągnął dwukrotnie 131 m). Następnego dnia pewnie został indywidualnym mistrzem kraju, skacząc 135 m i 133 m i z notą 285,9 pkt., wyprzedził drugiego Bartłomieja Kłuska o 34,4 pkt.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz