NAJDŁUŻSZY CIEŃ ZOSTAWIAJĄ CI, KTÓRYCH KOCHALIŚMY NAJMOCNIEJ.
Tej książki nie można czytać obojętnie! Znakomite dialogi, świetnie zbudowane postaci, zaskakująca fabuła i
wielkie emocje. Mocne studium skomplikowanych relacji uczuciowych.
Inka, młoda graficzka, pracująca w warszawskiej galerii, dostaje
telegram od dawno niewidzianej ciotki Berty. Kobieta jest umierająca.
Chce się pożegnać i opowiedzieć o czymś bardzo ważnym… Inka przyjeżdża
do Jantarni, nadmorskiej miejscowości, w której dorastała, jednak tam
nikt oprócz ciotki na nią nie czeka. Wręcz przeciwnie – Inkę wita chłód,
a nawet wrogość. Dlaczego? Co takiego stało się w przeszłości, że jedna
z krewnych Berty potrafi splunąć dziewczynie w twarz? Dlaczego Inka od
lat nie odbiera telefonów od przybranego brata Zbyszka i unika
rodzinnych stron? Dlaczego jej przyjaciele z młodości nie ułożyli sobie
życia, są samotni lub w nieudanych związkach?
Hanna Kowalewska opowiada poruszającą rodzinną historię, w której jest
wszystko: zaskakujące tajemnice, nieplanowane miłości, wybaczenie i
trwała pamięć.
To opowieść o odrodzeniu, o magii zaklętej w bursztynach, listach do
Pana Boga rysowanych na piasku, sile ognia i ludzkich więzi.
Wyraziści bohaterowie, ich sekrety i duża dawka namiętności, które nie
podlegają chłodnej kalkulacji – wszystko to tworzy wnikliwy portret
pokolenia niezobowiązujących związków, które nie bardzo potrafi kochać,
ale jednocześnie nie przestaje tęsknić za miłością i jej szukać…
Mimo że autorka podejmuje trudne tematy, miłość i namiętność splata ze
śmiercią, utratą, nienawiścią czy odrzuceniem, książka jest pełna ciepła
i humoru.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz