Dziś jest Haloween
Święto przywędrowało do Polski pod koniec kat 90. z Zachodu. Zdaniem
badaczy kultury początki Halloween wywodzą się z dawnym europejskich
zwyczajów dożynkowych i festiwalów związanych z czczeniem zmarłych.
Dużych wpływów doszukiwać się można w kulturze celtyckiej, gdzie pod
koniec października odbywały się uroczyste obrzędy związane z
zakończeniem żniw i przygotowaniem do zimy. Rozpalano wówczas ogniska i
przywoływano duchy zmarłych, by zapewnić sobie ich przychylność w
zaświatach. Jednym z najpopularniejszych Halloweenowych gadżetów jest
wydrążona dynia ze świeczkami w środku. Co ciekawe, pierwotnie do
wykonywania tych ozdób używano rzepy, dopiero imigranci, którzy przybyli
do USA, wpadli na pomysł wykorzystania dużych pomarańczowych warzyw.
Tradycją obchodów Halloween na Zachodzie jest przebieranie się za duchy,
upiory i inne „straszne” postacie – wszystko to jednak z przymrużeniem
oka. Dzieci wieczorem wybierają się na tzw. „tick-or-treating”,
odwiedzając pobliskie domy i stawiając gospodarzom ultimatum: „łakocie
albo psikus”. W pubach i restauracjach organizowane są imprezy
tematyczne, a na ulicach również parady, w których chętnie uczestniczy
zarówno młodzież, jak i dorośli. W Polsce Halloween w dalszym ciągu
budzi pewne kontrowersje. Kościołowi nie podoba się dworowanie ze
śmierci i złych mocy, zwłaszcza w przeddzień poważnego i pełnego zadumy
Dnia Wszystkich Świętych. W istocie jednak Halloween przypomina
słowiański zwyczaj dziadów – pogańskiego święta, z którego wraz
ekspansją chrześcijaństwa zrodziły się Zaduszki, obchodzone 2 listopada.
W ciągu ostatnich lat wraz z postępującą amerykanizacją świata
Halloween dotarło nawet do Azji, gdzie zyskuje coraz większą
popularność, zwłaszcza wśród młodych pokoleń.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz