28 maja 1961 roku Peter Berenson przeczytał w gazecie artykuł o
dwóch studentkach z Portugalii, które aresztowano pod pretekstem
wzniesienia toastu za wolność. To był impuls do powstania
międzynarodowej organizacji pozarządowej Amnesty International, która do
dziś zaciekle walczy o prawa człowieka. W rocznicę jej powstania warto
szczególnie promować te ideę wśród znajomych.
Dziś jest Dzień Bez Prezerwatywy
Nie wiadomo, kto ustanowił 28 maja Dniem bez Prezerwatywy, wiadomo
jednak, że jego czynne świętowanie może nieść ze sobą poważne
konsekwencje. Nie jest też do końca jasne, czy dzień ten ma symbolizować
wstrzymanie się od współżycia w ogóle, czy po prostu współżycie bez
antykoncepcji. Można przypuszczać, że pomysł takiej inicjatywy podsunęły
środowiska prawicowe, które zgodnie z nauką Kościoła potępiają sztuczne
metody ograniczania płodności. Pozytywnie o akcji wypowiadał się m.in.
Tomasz Terlikowski, publicysta katolicki i redaktor naczelny portalu
fronda.pl. Jedno jest pewne: od mniej więcej 300 lat, kiedy kondomy
stały się powszechnie dostępne, na dzień bez prezerwatywy nie ma co
liczyć. Początkowo wytwarzano je ze zwierzęcych wnętrzności czy też
płótna, a pod koniec XIX wieku ruszyła masowa produkcja prezerwatyw
lateksowych. Dziś każdego roku sprzedawanych jest na świecie ponad 5
miliardów sztuk. Co ciekawe, prezerwatywy to nie tylko zabezpieczenie
przed AIDS i innymi groźnymi chorobami przenoszonymi drogą płciową –
podczas II wojny światowej żołnierze alianccy zakładali kondomy na lufy
karabinów, aby osłonić je przed słoną wodą podczas przybrzeżnych
desantów.
Dziś jest Europejski Dzień Sąsiada
Święto obchodzone od 2000 roku w ostatni wtorek maja. Dzień Sąsiada
ustanowiony został z inicjatywy Europejskiej Federacji dla Lokalnej
Solidarności. Jak twierdzą organizatorzy, w całej Europie osłabiają się
więzi społeczne, a rosnący indywidualizm prowadzi do coraz częstszego
wycofania ludzi z lokalnego życia. Dlatego warto przynajmniej w ten
jeden dzień w roku zdobyć się na przyjacielski gest – zintegrować się z
sąsiadami, zwłaszcza z tymi, których widujemy od lat, a nie mieliśmy
okazji poznać bliżej. Dzień Sąsiada ma więc na celu zjednoczenie Europy
nie tylko na poziomie międzynarodowym, ale również tym codziennym –
lokalnym. Jeszcze w pierwszej połowie XX wieku w polskich wsiach panował
obyczaj tak zwanej „tłoki”, czyli sąsiedzkiej pomocy. Jeśli któryś z
gospodarzy nie mógł sam wykonać danej pracy na czas, solidarnie
pomagała mu cała wieś. Towarzyszył temu swoisty rytuał, łącznie z
poczęstunkiem muzyką i tańcami. W miastach rzeczywistość wygląda
zupełnie inaczej – czasami w jednym bloku mieszka więcej osób niż w
małej wsi, a wiele z nich widuje się niezwykle rzadko. Dlatego w
obchodach Dnia Sąsiada w Polsce bierze coraz więcej miast, które
rozumieją potrzebę integracji i korzystając z wiosennej majowej pogody,
organizują festyny, koncerty i konkursy dla całych dzielnic i osiedli.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz